RYBA W SOSIE ŚMIETANOWO-KOPERKOWYM

Ryba w sosie śmietanowo-koperkowym, albo jak niektórzy mówią koperkowym, to jeden z najprostszych i najbardziej popularnych przepisów na przyrządzenie tych wodnych zwierząt. No może poza smażonym filetem. Przygotowanie ryby w sosie śmietanowo-koperkowym zajmuje mało czasu i wymaga niewiele umiejętności, więc jest to idealne danie dla początkujących kucharzy.

Przygotowując się do przygotowania naszego dania musimy na początku zaopatrzyć się w filet z jakiejś dobrej ryby. Co ważne, może być to ryba mrożona, choć wiadomo, że świeża jest lepsza. Wielokrotnie przygotowywałem to danie na bazie mintaja lub dorsza, a ostatnio pokusiłem się na brosmę.

Brosma to duża ryba z gatunku dorszowatych, żyjąca w Oceanie Atlantyckim. Ponoć jest jedną z ważniejszych ryb spożywanych w Europie, a jej mięso w smaku przypomina w smaku homara. Tyle w teorii, bo w praktyce pierwszy raz w życiu dopiero niedawno zobaczyłem ją w Biedronce w postaci żywego fileta. Jako, że cena była zadowalająca, czyli około 30 zł za kg postanowiłem ją kupić i wykorzystać. Brosma jest całkiem smaczna, nieco gąbczasta, ma niewielką ilość ości i na pewno nie smakuje jak homar 🙂 Ale może to kwestia przygotowania, dam jej kiedyś jeszcze szansę. Jak na razie zdecydowanie przegrywa jako ryba w sosie śmietanowo-koperkowym z mintajem czy dorszem.  

Składniki:

600 g fileta z dobrej ryby, np. brosmy, dorsza, mintaja

sól, pieprz

sos śmietanowo-koperkowy (jak zrobić w linku):

• 2 łyżki masła
• 1 łyżka mąki
• 250 ml bulionu warzywnego lub drobiowego
• garść posiekanego koperku
• 4 łyżki śmietany 18 %
• sól, pieprz

Przygotowanie:

Filety oprószamy solą i pieprzem z obu stron, po czym umieszczamy w naczyniu żaroodpornym. Zalewamy wcześniej przygotowanym sosem śmietanowo-koperkowym (dobrze jest nalać część sosu pod filety) i pieczemy w piekarniku w temperaturze około 200 st. C przez ok 30 min. Gotowe! Ryba w sosie śmietanowo-koperkowym świetnie smakuje z warzywami na parze i makaronem penne. Ewentualnie można podać z ziemniakami.

Zachęcam do polubienia bloga na facebooku 🙂