Na wstępie zaznaczę, że nie ma czegoś takiego jak przepis na wino. Wino to napój alkoholowy ze sfermentowanego soku owocowego (zasadniczo z winogronowego). Wino nie zawiera dodatku wody. Miło jest posiedzieć wieczorem przy winie jabłkowym własnej roboty i stąd pomysł na zamieszczenie tego przepisu 🙂
Składniki:
– jabłka
– cukier
– drożdże winiarskie
Jak przyrządzić
Potrzeba dwa razy więcej jabłek niż soku, który chcemy uzyskać. Jabłka myjemy i robimy z nich sok (sokowirówką lub prasą do owoców). Owoce nie są jednakowe i dlatego po zrobieniu soku należy zmierzyć zawartość cukrów w owocach z pomocą cukromierza (dostępny w większości supermarketów w sezonie zbioru jabłek w cenie około 10zł). Po zakończeniu fermentacji wino będzie miało mniej niż dwukrotnie niższe stężenie alkoholu niż sok miał cukru. Chcąc uzyskać wino o zawartości 11% alkoholu należy zadbać, aby sok miał 25% cukru. Jeżeli ma za mało to należy go dosłodzić. Do garnka wlewamy 1-2 litry soku, podgrzewamy do 50 st.C i dodajemy cukier cały czas mieszając. Dopiero taki syrop wlewamy do reszty soku, aby mieć pewność, że cały cukier się rozpuścił.
Sok wraz z cukrem powinien zajmować 95% gąsiora. Następnie do gąsiora wlewamy paczkę drożdży winiarskich do win białych (przygotowanych zgodnie z opisem na opakowaniu) i zamykamy korkiem z rurką wypełnioną wodą. Gąsior powinien stać w temperaturze około 20-25 st.C. Należy kontrolować ilość wody w rurce i w razie potrzeby dolewać. Woda jest filtrem i wypuszcza z gąsiora nadmiar gazów i jednocześnie nie wpuszcza muszek owocówek do środka. Burzliwy etap fermentacji trwa około dwa tygodnie. Po tym czasie należy obniżyć temperaturę poniżej 20 st.C. Zwykle w październiku jest to łatwe.
Po miesiącu od rozpoczęcia fermentacji konieczny jest pierwsze zlanie wina. Przelewamy je do innego mniejszego gąsiora, tak aby osad pozostał na dnie. Na tym etapie wino robi się już bardziej klarowne. W czystym gąsiorze znowu wkładamy rurkę z wodą i przenosimy całość do chłodnego miejsca o temperaturze około 10 st.C do dalszego dojrzewania. Co tydzień kontrolujemy ilość osadu na dnie i poziom wody w rurce. Jeżeli grubość osadu na dnie przekroczy 3 cm to pora na kolejne zlanie, po którym wino wraca do gąsiora.
Cały proces klarowania i dojrzewania trwa pół roku. Po tym czasie wino powinno być przjrzyste, pachnące owocową nutą i przyjemne w smaku. Bez środków konserwujących wino jabłkowe nie wytrzyma dłużej niż rok bez utraty jakości. Warto o tym pamiętać i wypić je kiedy jest najlepsze.
Powyższy opis zawiera wiele uproszczeń i jest zachętą do podjęcia prób z własnym winem. Osoby zainteresowane zachęcam do zapoznania się z fachową literaturą, ponieważ zrobienie bardzo dobrego wina to nie jest temat na jeden post, tylko na całą powieść.
Zachęcam do polubienia bloga na facebooku 🙂
1 Komentarz
gin · 3 sierpnia 2015 o 20:49
Mój Dziadek robił wino, jak byłam mała, i dawał mi posmakować, jak Babcia nie patrzyła 😉
Sama nigdy nie próbowałam – nie mam nawet odpowiedniego sprzętu…