SMAŻONY KROKODYL W SOSIE MIODOWO-CYTRYNOWYM
Każdy krokodyl jest jadalny. Tak samo kajman i aligator. Trafiają na stół ponieważ są łatwo dostępne i są szkodnikami. W Azji i Afryce krokodyle żyją pomiędzy ludźmi, na terenach silnie zurbanizowanych. Przez to stanowią zagrożenie dla miejscowej ludności, a bezpośrednie spotkanie z nimi nie należy do rzadkości.
W sprzedaży można znaleźć filety z szynki lub z ogona, a także mięso mielone. Ze względu na niską cenę w skupach, zwykle tylko te kawałki trafiają na stoły. W Polsce takie mięso jest dostępne w postaci mrożonek lub puszek.
Krokodyl w sosie miodowo-cytrynowym
Kuchnia filipińska słynie z połączenia smaku słodkiego i pikantnego. Tym razem krokodyl został oblany sosem miodowo-cytrynowym. Jest on łagodny i lekko kwaśny. Wydaje się, że równie dobrze pasowałby do klimatu Azji kontynentalnej. Mięso zostało usmażone na patelni i było przyprawione wyłącznie solą. Dzięki temu nie ma tu ferii smaków i można wyczuć krokodyla. Mięso jest czymś pomiędzy kurczakiem a rybą. Jednak konsystencja jest trochę bardziej gąbczasta. Tak jak pierś z kurczaka, która była gotowana w rosole przez 4 godziny. Moim zdaniem krokodyl jest dość smaczny, ale szału nie ma. Z drugiej strony wcale się nie dziwię, że w miejscach jego występowania ludzie chętnie go jedzą. W końcu jest szkodnikiem i jest tam tani.
Teraz już wiem jak to smakuje.
0 Komentarzy