zima

W końcu…

W końcu jestem po egzaminie, LEK za mną. Może nareszcie trochę odpocznę i będę miał więcej czasu na relaks, gotowanie nowych potraw, blogowanie i jazdę rowerem. Gorące podziękowania dla mojej żony, która ze mną wytrzymała i mnie wspierała. 🙂 A poza tym, już niedługo: